Lewis Hamilton jest przekonany, że zakończy swój drugi sezon w Formule 1 z mistrzostwem świata. Po zeszłorocznym drugim miejscu, Brytyjczyk wierzy, że tym razem sięgnie po tytuł.
"W zeszłym roku byłem tu, by powiedzieć światu, że nie byłem pół sekundy wolniejszy od Fernando Alonso, jak niektórzy przewidywali.""Myślałem: 'Poczekajcie, nie jestem numerem dwa, niezależnie z kim będę jeździł, nawet z Michaelem Schumacherem.' Byłem tu, by potwierdzić jak dobry jestem, co zrobiłem, ale w tym roku chcę być na szczycie. Moim jedynym celem jest zdobycie mistrzostwa świata."
Brytyjczyk jest liderem mistrzostw świata. W rozmowie z "The Times" powiedział, że podczas Grand Prix Europy dowiódł, że jest dużo spokojniejszy.
"Nie wiem czy możecie to zobaczyć, ale czuję się dużo mocniejszy w porównaniu do zeszłego roku. Sądzę, że to dorosłość, wiedza co potrzebujesz."
"W zeszłym roku, gdybym był na tym wyścigu (w Walencji), jechałbym dając w to całe serce, nie wiedząc i nie myśląc dlaczego. Zwyczajnie chciałem wygrać i nie myślałem o tym jak działa punktacja."
26.08.2008 13:15
0
trochę arogancki, ale może taki właśnie powinien być materiał na mistrza:)
26.08.2008 13:17
0
jaki z niego pustak!!! Boze...
26.08.2008 13:20
0
hmmmm żebyś się nie zdziwił jak pod koniec sezonu znów przedupisz mistrza, historia lubi się powtarzać a ja coś czuję, że mistrza w tym roku będzie miał Felipe, Icemen już się zaczyna topić, no a nasz Roberto nie ma szans. A to, że jest on arogancki i butny to już się do tego przyzwyczaiłam
26.08.2008 13:21
0
....... i takie wypowiedzi wcale mnie nie dziwią
26.08.2008 13:39
0
Dobry jest. Mówi to co myśli, a takiego mistrza potrzeba F1.
26.08.2008 13:44
0
dla mnie takie wypowiedzi przed zakonczeniem sezonu utwierdzają mnie tylko w negatywnym nastawieniu co do "przyszłego mistrza"!Nie lubie gdy ktoś sie wypowiada co do reszty kierowców, twierdząc iz jest sie od nich lepszym zawodnikiem,a juz napewno nie jesli sie z nim nigdy nie startowało w wyścigu(Schumi).Talentu mu nie brakuje,tylko jeszcze odrobina skromności by sie przydała! Zycze mu ViceMajstra na koniec! TYLE
26.08.2008 13:50
0
Zarozumiuały Playboy...... Oby przegrał jednym punktem na koniec sezonu
26.08.2008 13:52
0
jest za bardzo pewny siebie i to zgubi. Jak dla mnie to w tym roku tytuł zdobędzie Massa.
26.08.2008 13:52
0
jak można pałać sympatią do takiego zarozumialca? jeździ dobre, ale nos ma zbyt wysoko! zresztą mistrzem świata będzie Massa, jestem o tym przekonany.
26.08.2008 13:56
0
Pewnie niestety w tym roku wygra, chociaż życzę tego z całego serca Felipe. Ale z tym przechwalaniem się przegina i to ostro. Jeździ niespełna 2 lata a juz ma czelność porównywać się do Schumiego. Zarozumiały gnojek.
26.08.2008 14:08
0
Chłopak ma talent to fakt, ale ludzie nie lubią takich kierowców mowiących "Jestem najlepszy". Można powiedzieć jeśli się zostanie mistrzem, że pojechało się sezon najlepiej ze wszystkich ale nie, że jest sie najlepszym lub ewentualnie "wierzę w to, że jestm najlepszy" Jak on wogóle może się porownywać do Schumachera? Jak zdobędzie kilka mistrzostw to wtedy niech się odezwie w tej sprawie. Może w pierwszym roku startów został vicemistrzem i może teraz zostanie mistrzem ale nie będzie to nic wyjątkowego bo takie coś już zrobił Jacques Villeneuve a chyba nie na miejscu byłoby porównywać go do Michaela :)
26.08.2008 14:29
0
Jeśli to jest wierne tłumaczenie - to tłumok z niego niezły - zero skromności i profesjonalismu - pasowałby z Mosleyem do tego pokoju z dziwkami - i utwierdził mnie by kibicować dalej Masie. I jeszcze przyznał się że rok temu nie wiedział nawet jak się punkty liczy..... porażka...nadęty bufon... a nie musi taki być.... ale widać że chce.... i to odpycha...... ble....
26.08.2008 14:34
0
on moze sobie celowac ale i tak nic z tego jak ja go nie lubie KUBICA bedzie Mistrzem!!!!!!
26.08.2008 14:46
0
'Poczekajcie, nie jestem numerem dwa, niezależnie z kim będę jeździł, nawet z Michaelem Schumacherem.' - układziki "uncle Ron"a mu poprzewracały w głowie bo puścili Alonso z tobrami z McLarenie i myśli gość że w każdej stajni tak jest!!!. Zobaczcie jakie wyniki ma Robert względem Nicka a cały czas jest nr 2 może nie dwa bo to przesada tak mówić - przecież jest przed nim wiec maszyna ustawiana jest spoko. Ale nie ma etatu pierwszego fotela.
26.08.2008 15:33
0
Dorosłość? On nigdy nie wydorośleje. Massa w ostatnich wyścigach jedzie go jak chce, a zbliżają się tory ferrari, więc na jego miejscu nie byłbym taki pewny siebie. Już raz utarto mu nosa, ale on się nigdy nie nauczy skromności. Może i dobry kierowca, ale za bardzo cwaniakuje. Nie wyobrażam sobie, jak będzie kozaczył, jeśli zdobędzie w tym roku tytuł.
26.08.2008 16:00
0
Jeżeli Ferrari będzie niezawodne to będzie mógł ale wąchać spaliny Massy.W ostanich wyścigach Felipe rozkręcił się na maksa i Hamiltonowi będzie trudno dotrzymać mu kroku
26.08.2008 17:56
0
On sie chyba czuje Bogiem F1!! Jakby od lat wszyscy czekali na jego przyjscie, skoro nawet Schumi mu nie dorownuje.. mogłby powiedziec :" w zeszlym sezonie bylem idealny a teraz jestem o dziwo jeszcze lepszy! jak to mozliwe?? sam sie dziwie!'
26.08.2008 18:18
0
"Nie wiem czy możecie to zobaczyć, ale czuję się dużo mocniejszy w porównaniu do zeszłego roku" - oj a w Walencji miałeś nie pojechać przez PODUSZKĘ ;-) On by się sprawdził w USA, tam pełno takich niezwyciężonych przed.
26.08.2008 18:18
0
niech lepiej na Masse uwaza i niech obie przypomni GP Brazylii 2007
26.08.2008 18:19
0
2008-08-26 14:29:03 walerus-z ust mi to wyjąłeś ale z tymi dziwkami i mosleyem to pierwsza liga . to jest post dnia pozd.hehehehe
26.08.2008 19:47
0
Jeśli faktycznie Hamilton porównał się do Michaela Schumachera i uważa, że byłby w stanie go pokonać, to delikatnie mówiąc - przegiął.
26.08.2008 20:10
0
fajowa reklama - chyba sobie nabędę cudowny medalik...
26.08.2008 20:12
0
Spróbowałby nie być numerem dwa obok Schumachera. Już by go Michael "ustawił", hehe. A na poważnie to Lewis za bardzo koncentruje się na sobie. Kiedyś palnie coś z czego nie będzie mógł się wykręcić tak jak z rywalizacji z Buttonem w triathlonie bodajże.
26.08.2008 20:20
0
Powiem krótko - j... Hamiltona
26.08.2008 20:29
0
Ma chłopak słabą pamięć. Tych kilka GP jednak zepsuł z własnej winy. Był tradycyjnie guzik, puknięcie Alonso i nowość: stłuczka na czerwonym. A co do ostatniego zdania Lewisa, czyż podczas GP Węgier tak bardzo chciał wygrać, że doprowadził oponę do pęknięcia? Lewis to świetny kierowca, jak nie najlepszy w obecnej stawce, ale psychikę (odporność na stres, zimna krew, podejmowanie trudnych decyzji, itp.) to ma na poziomie drugiej dziesiątki.
26.08.2008 20:31
0
Szkoda, że próbując przekonać świat o swojej doskonałości na torze i dorosłości, przekonał świat po raz któryś o swoim infantylnym idiotyźmie...
26.08.2008 20:37
0
Brak skromności + brak umiejętności dodawania = BRAK mistrzostwa. Teraz wiem dlaczego tata Hamiltona jeździ na każde GP. On uczy Lewisa liczyć;)
26.08.2008 20:50
0
Jeżeli tak wygląda dorosłość - no nie wiem!! Owszem , od mistrza wymaga się pewności siebie , ale nie buty !! A zresztą . Jeżeli języka używa się niczym młynka do kawy , to nic dziwnego , że jest się witanym przez kibiców tak , jak w Hiszpanii. Pozytywnym jest fakt , że jego wierni fani ( jak dotychczas ) zaczynają również dostrzegać tą nieposkromioną butę ;-) Pozdrówka
26.08.2008 21:21
0
Hej gdzie jesteście "adwokaci" Hamiltona? Powinniście bronić swojego bożyszcza. No gdzie są wasze komentarze o tym jaki to Lewisek jest cacy?
26.08.2008 22:06
0
Mnie jeszcze bardziej od Lewisa denerwuje jego ojciec. Noz ma zadarty jeszcze wyżej do góry, wiecznie jest na pierwszym planie czy w boksie czy koło podium. Czasami wygląda jakby to on prowadził McLarena. Ten to dopiero musi uważać sie za pępek świata.
26.08.2008 22:31
0
Kornik gdyby to Anthony Hamilton prowadzil maca to mógłby źle wygladac,poszukaj sobie w necie jak uzadził swoje porsche carrera gt ,zaś co do jego synka Lewisa to pogadamy jak zostanie mistrzem,jak narazie to jest przecietny w szybkim bolidzie.
26.08.2008 23:03
0
Cechuje go wiara we własne umiejetności, czasem nawet zbyt duża, porównując sie do Schumachera, tutaj raczej byłbym skłonny powiedzieć: NAJPIERW ZDOBĄDŹ TYTUŁ, POTEM CZYŃ TAKIE PORÓWNANIA..ale co by nie mówić ma talent i sprzęt aby zostać mistrzem....jeśli rzeczywiście ma spokój, o którym tyle mówi , to nim zostanie w tym sezonie...nie będę z tego powodu bardzo szczęśliwy, ale w 2008 roku sam sobie to wywalczył, w 2007 "siła wyższa" która jest kibicem F1, nie pozwoliła na to, po tych wszystkich dziwnych i niezrozumialych decyzjach FIA. Też nie jestem kibicem Lewisa, ale nie mogę się zgodzić z przedmówcami piszącymi, że jest przeciętny w dobrym bolidzie....potrafi szybko jeździć...w tym momencie odnosząc się nawet do wyścigu w Walencji to przeciętność i brak opanowania pokazali Heikki i Kimi....tracąc do swoich kolegów ponad pół minuty....
26.08.2008 23:06
0
mowi dobrze mowi pewnie jest burakiem i nie bedzie ani mistrzem ani tym bardziej kierowca ktorego kiedykolwiek bede lubil :) co za koles! 2 rok w F1 i szczeka ze Alonso jest gorszy od niego i Schumi tez hahahahaha prosze go! Wrecz chcialbym aby Schumi wrocil na rok i skopal mu tak dupe ze az milo, mimo to ze Robert w tedy bedzie musial znow poczekac na tytul...
26.08.2008 23:24
0
Hehe swoją drogą to dobrze że celuje w mistrzostwo a nie w Roberta bo raz już miał na celowniku Kimiego i wiemy jak to się skończyło:D
27.08.2008 00:15
0
brazylia2008... rowna jazda i przepychanka w czołówce sprawiły, że 3 pierwszych zawodników walczy o tytuł. Massa, Hamilton i Kubica... Robert ma najwieksza strate... ale zbiegi okoliczności na torze (defekt massy i dziwne zwolnienie tempa w bolidzie hamiltona) sprawiaja ze Kubica zostaje mistrzem świata... w radiu Hamiltona słychać głos inżyniera (przecież mówiliśmy Ci ze tego przeycisku nie wolno naciskać na torze przy 250 km/h) ... :-) skads juz taki scenariusze ze wygrywa zupelnie nie typowany kierowca mi sie przypomina :-) ... a tak na powaznie to jesli ktos z tej dwojki HAM i MAS (bo na to sie zanosi) ma wygrać to niech mistrzem bedzie Massa...
27.08.2008 03:16
0
co za frajer... modle sie zeby nigdy nie zdobyl mś moim kandydatem jest mason, mimo iz nie zasluzyl za piruety w uk. jak nie massa to raikkonen...
27.08.2008 08:15
0
We zal Hamilton to się ndaje do pchania karuzeli jego nawet do F1 nie powinni przyjac bo sie ciagle przechwala ze jest najlepszy a nasz kubek tak nie robi jak sa z nim wywiady to nie mowi ze jest najlepszy tylko mowi ze zawsze podchodzi z pozytywem do zwyciestwa
27.08.2008 09:10
0
jak on nie wiedzial jak sie punkty liczy w zeszlym sezonie to co dopiero przyciski na kierownicy to cud ze sobie guzik wcisnal w ostatnim wyscigu dopiero!
27.08.2008 09:53
0
Jezeli zgarnie Majstra na koniec to tylko dlatego ze MAS i RAI nawzajem odbieraja sobie punkty - jakby w Ferrari byla jasna hierarchia jak za MSC i BAR to nic by nie wskoral. Dla mnie w tym sezonie nie ma zadnego kierowcy zaslugujacego na Majstra - zarowno HAM, MAS i RAI jezdza "w kratke" - a nasz KUB niestety poki co tym bolidem duzo nie zwojuje - on juz z niego wyciska maxa - wystarczy porownac czasy z ostatnich qual z MAS i HAM biorac pod uwage ilosc paliwa. Gdyby BMW podjelo ryzyko byloby PP - a strategia szybkich zjazdow sie sprawdzila w Walencji.
27.08.2008 09:57
0
Cayman, w sumie, jeżeli Robert nie "wypuści" za daleko MCL i Ferrari, i będzie miał farta jak ostatnio Raikkonnen, to czemu nie? A wracając do tematu, to to, że porównuje się do MSC, mogę jeszcze przeboleć, bo nie darzę tego pana zbyt dużą sympatią, ale niech się jeszcze porówna do Senny, to nie wiem, co mu zrobię. Chciałbym aby nigdy nie zdobył tytułu, nie z zawiści, ale po prostu nie wyobrażam sobie, jak będzie się zachowywyał z tytułem. Antyfani Alonso mówią że Fernando jest "bufonem", ale popatrzcie na wypowiedzi tego pana, i pomyślcie kto jest większym. LH uważa się za świętego za życia, króla F1 itp, a król jest tylko jeden, ale niestety nie ma go już z nami. Pewność siebie w końcu go zgubi. Nie powiedziałbym że to, jak ktoś mówi "przeciętny kierowca w dobrym bolidzie". Dla mnie to dobry ale słaby psychicznie kierowca kozak w dobrym bolidzie. Tyle na ten temat.
27.08.2008 09:57
0
Byl juz kiedys kierowca ktory w kazdym wywiadzie podkreslal ze jest najlepszy w stawce tylko bolid mu jezdzic nie pozwala - taki najmadrzejszy we wsi jak wszyscy w pole wyjda - a nazywal sie Ralf Schumacher.... Jak skonczyl wszyscy widza - w DTM robi ogony - i tak po trzech-czterech sezonach skonczy nasz bobas osiedlowy HAM. Podobny przyklad to BUT - objawienie F1 - sam sie dziwie ze jeszcze go trzymaja...
27.08.2008 10:24
0
Wie na co go stac i nie kryje sie za grzecznosciowymi wypowiedziami i dobrze. Lubie ludzi ktorzy mowia jestem po to zeby wygrywac i dotrzymuja slowa. Slowa na wiatr potrafi kazdy rzucac ale w przypadku Lewisa jest to poparte umiejetnosciami. Wolalbym co prawda zobaczyc Felippe triumfujacego na koncu sezonu , ale nie widze nic zlego w wypowiedziach Lewisa.
27.08.2008 10:56
0
daveron, też nie jestem za nadmierną kurtuazją, ale tak pewny siebie Hamilton mógłby być gdyby miał jednak trochę więcej przewagi, bo narazie widzę z tego tylko przechwałki i robienie z siebie króla, za którego już się uważa. Btw, odnoszę wrażenie, że panowie zamieszczający newsy na temat Hamiltona sami trollują. Może nieświadomie, ale jednak. Zresztą mam dość tego, że wszędzie, gdzie mowa o F1 i nie tylko, zawsze jest Hamilton. Otwieram lodówkę, a tu kto? Hamilton! Wnerwia mnie to. Tak jakby nie było innych kierowców w stawce. Każda jego wypowiedź musi być cytowana, tak jakby powiedział coś ciekawego. Jedyne co wyraził tą wypowiedzią to to, co od dawna wiemy, że uważa się za niewiadomo kogo. Wiem, że info czerpiecie z innych, zagranicznych serwisów ale może trochę krytyki w stosunku do newsów? Nie dodawać byle czego...
27.08.2008 11:32
0
po pierwsze żadnemu facetowi nic do ust nie wkładałem aby to potem wyjąć 18:19:32 z 26.09.....;-) po drugie uważam że najbardziej zasłużoną karą byłoby dla Hamiltona za pychę to aby przez najbliższe lata zawsze był wicemistrzem świata i zawsze przegrywał mistrza w ostatnim wyścigu - niech w tym sezonie będzie to Massa a za rok Robert......
27.08.2008 12:57
0
Celować to on sobie może!! Ja jestem za tym aby Massa był MŚ F1! , pionek16-80 SUPER TO UJĄŁEŚ ;-)
27.08.2008 15:28
0
Niech sobie mówi, co chce:) i tak nic z tego nie wynika:) jego postawa i pewność siebie wynikają jedynie z tego, że jeździ w takim, a nie innym team'ie, którego szef (jak i cały sztab) uważa go za najlepszego z najlepszych. Przecież on od dziecka był kreowany na gwiazdę. Cały ten Program Rozwoju Młodych Kierowców czy Talentów(bez różnicy), wsparcie zarówno materialne jak i psychiczne sprawiły, że teraz zachowuje się tak a nie inaczej. I nie dziwię się temu. Przecież tam wszystko jest układane pod Lewisa! Przecież gdyby Heikki nie był tak uległy, a wykazał, że ma choć trochę ikry jak Fernando, to Hamilton jeździłby w team'ie z jakimś outsaider'em i wtedy nie miałby takiej pomocy na torze jaką otrzymuje teraz, a co najważniejsze nie byłby liderem MŚ(litości, jaką on ma przewagę żeby tak mówić i jakie doświadczenie żeby porównywać się do jednych z najlepszych kierowców!?). Dziwię się w ogóle tym, którzy po tych wypowiedziach, wybrykach i zachowaniu tego aroganta nadal darzą go sympatią....
27.08.2008 15:38
0
Nie ma co się dziwić takimi buńczucznymi wypowiedziami, bo to żadna nowość, to nie pierwszy raz wypowiada się w ten sposób, należy raczej do tego przywyknąć, a czas pokaże czy będzie (oby nie) czy nie będzie mistrzem. sivshy otwierasz lodówkę a tam HAM czyli SZYNKA :-)
27.08.2008 16:32
0
Bardzo trafnie frgt10 postrzegasz część przyczyn zachowania Lewisa, a na tle Twej wypowiedzi jeszcze bardziej widać żałośnie służalczą rolę Kovalainena w mcl. Nie dziw się tym "sypatykom" aroganta, swój do swego ciągnie...
27.08.2008 17:49
0
Dzięki kumahara ;) Ty też masz rację. Jeszcze teraz przypomniała mi się wypowiedź Hamiltona przytoczona przez jakże kochanego Andrzeja Borowczyka (oO) mówiąca o tym, że Lewis oświadczył(po niecałym sezonie startów w F1), że całą swoją przyszłość wiąże z Mcl i ma zamiar zakończyć swoją karierę właśnie w tym team'ie.... i tak sobie myślę.... oby tak się stało ^^
28.08.2008 15:11
0
przepraszam bardzo ale ja jestem wielkim fanem Lewisa Hamiltona i zycze mu z calego serca aby zostal mistrzem swiata.Jest zdecydowanie najlepszym kierowcą Formuly 1.I niewiem po co tutaj wypisuja co poniektorzy głupoty o jego cechach charakteru jak to i tak niema najmniejszego znaczenia w tym jak jezdzi bolidem...
29.08.2008 17:50
0
2008-08-27 11:32:47 walerus- doszukujesz się w mojej wypowiedzi podtekstu erotycznego? nic bardziej mylnego
04.09.2008 09:33
0
andreas... Cechy charakteru mają bardzo duże znaczenie ;) chociażby odporność na stres, której brakuje Hamiltonowi sporo, no chyba, że jedzie na czele stawki - wtedy błędów nie popełnia ^^ Lewis najlepszym kierowcą F1? Wybacz, ale jesteś w tak ogromnym błędzie, że woła to o pomstę do nieba :) Najlepszy kierowca? Bo ma najlepszy bolid? O bogowieeee....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się